Do widzenia, chłopcy...
Bułat Okudżawa



Coś ty, wojno, zrobiła?
Jak mogłaś tak?...
Opustoszał park miejski i sad.
Chłopcy głowy podnieśli, ruszyli w takt...
W jednej chwili przybyło im lat.

Obejrzeli się tylko od proga i już
w ciemność poszli czwórkami i w dal.
Do widzenia, chłopaki.
Chłopcy,
cóż,
wróćcie, cało, jeżeli się da.

Nie żałujcie wrogowi granatów, kul,
idźcie śmiało, gdy werbel gra,
ale wróćcie, chłopaki, z bitewnych pól,
wróćcie do nas, jeżeli się da.

Ach, wojenko przeklęta - zgiełk boju, kurz,
zamiast ślubów rozłąka i znój.
Dawno nasze dziewczęta oddały już
młodszym siostrom weselny strój.

Łomot butów żołnierskich, wybuchów błysk
i szynele spłowiałe, i dym...

Ech,
dziewczęta,
naplujcie oszczercy w pysk!
Przyjdzie czas - policzymy się z nim.

Niech tam mówi, że zwiódł was kołowrót dróg,
że zmieniła was wojna do cna.
Do widzenia, dziewczyny.
Na miły Bóg,
wróćcie do nas, jeżeli się da.


tłum. Witold Dąbrowski

Śpiewnik Bułat Okudżawa