Czarny kot...
Bułat Okudżawa



Na podwórku, tuż za bramą,

czarnej sieni czarny wlot.

W sieni dzień i noc tak samo

rezyduje Czarny Kot.



Uśmiechając się pod wąsem


czai się w ciemnościach, łotr.

Drą się koty wniebogłosy,

ale milczy Czarny Kot.



Myszy dawno już nie łowi,


stroszy wąs i śmieje się ?

łapie wszystkich nas za słowo

i kiełbasę naszą żre.



Ani żąda, ani prosi,


kryje w ślepiach żółty blask.

Każdy sam mu coś wynosi

jeszcze mu się kłania w pas.



Nie zamiauczy ani razu,


ale z sieni - ani rusz;

o framugę ostrzy pazur,

jakbyś miał na gardle nóż!



Stąd też wszyscy przygnębieni,


wszystko w domu - byle jak...

Światło by założyć w sieni...

Ale jakoś chętnych brak!

Śpiewnik Bułat Okudżawa