OBOJĘTNOŚĆ
Calcjumfolii

słowa: Janusz Skwira, muzyka: Mariusz Procyk


Szósta piętnaście w wielkim mieście                         d   c
przystanek tramwaju gdzie tłum się zmienia               g   A
każdy gdzieś biegnie byle przed siebie
pośpiech to przecież ważna dziś cena

Dziś pan w koszuli i czapce na głowie
będzie nas wiózł tę samą stronę
Byle do przodu byle przed siebie
i nic poza tym tłum sobie jedzie

Jedni do pracy inni do domu
inni zaś włóczą się tak po prostu
a pan w czapce gna po swych szynach
bo trzeba jechać a czas ucieka

I pan z żoną państwo bez dzieci
i ci co chcą i ci co muszą
idą przed siebie i tak się duszą
w tym tłoku smutku i obojętności
śmiechu i płaczu obytej radości

i tu i teraz podróż  się kończy
bo to przystanek jest końcowy
wszyscy wyjdą wie kto i gdzie
zostanie tylko czerwony  tramwaj
i gość w koszuli i czapce na głowie
i gość w koszuli i czapce na głowie