Podłych słów schowaj nóż
długo tak cierpiałem już
rany brzeg wódką zlej
nie gap się, no śmiej się śmiej

Znajdziesz mnie na spalonym moście,
w knajpie gdzie rzucono kości,
gdzie ktoś chce związać zerwaną nić,
gdzie ktoś chce związać zerwaną nić.
Do mnie tam przyjdź.

Ty i ja mamy dość
po cóż, więc zatręczać los
nie ma nic pośród nas
tylko ten stracony czas

Znajdziesz mnie...

Do mnie tam przyjdź.