Oni mi mówią, że cię nie ma
Nie zostało nic prócz wspomnienia, że byłaś
Że byłaś.
Lecz nigdy wołać nie przestanę
Nie bój się kochanie to miłość
Miłość.
Usłysz swój śmiech zachęty, gdy walc
Ze mną obcym do piekieł cię rwał.
Tylko krzyknąć zdążyłem "To Ty".
Echo już w krąg się śmiało "To my".
Bezsilnemu - bezwolną mi dał
Ten sam walc, co nas począł, bo chciał.

Na której nucie to się stało?
Że wszystko istnieć nam przestało?
Oprócz nas
Oprócz nas
Gdy rytmu tańca nie starczyło
Łamiąc go runęliśmy w miłość
Bo już czas
Bo już czas
Usłysz swój śmiech.