To się musiało właśnie mnie zdarzyć  C7+ d d7+ d7

Jakby kłopotów mi było mi brak f G7 C (d G7)

Przypadkiem biegłem na wykłady C7+ d d7+ d7

I wpadłem w oczu twoich blask f G7 C

 

Bo to jest samba taka sobie samba d7 G7 C7+

Zwykła melodia jakże łatwy tekst d7+ g7 C7+

A czy dla Ciebie to jest ważne g A d d7

Że ktoś przez Ciebie stracił głowę f Gis G

- tak już jest

 

To takie dziwne i takie proste

Przecież się zdarza i to nie raz

Pójdę za tobą przez tę wiosnę

Będziemy szukać szczęśliwych gwiazd

 

Niech wiersze piszą poeci

Drzewa niech w liście stroją się

Słowik niech sambę zaśpiewa

Bo jest szczęśliwa piosenka ta

 

Bo to jest samba...

 

Więc nie udawaj już dłużej

Widzisz co ze mną dzieje się

Chciałbym już być tylko z tobą

Dlaczego znowu śmiejesz się?

 

Pod ścianą zaraz przy wejściu

Paląc sporty z rękawa

Siedli goście wprost z wierszy Mistrza

Bubu Makino wypisz wymaluj 

 

Bo to jest samba...

 

Słuchaliśmy ich z Hnatowiczem

Jak żywy poemat Stawów

Poezją był brzęk ich kufli

Kosmiczny wymiar miały słowa 

 

Lecz chłopakom od sąsiedniego stolika

Chyba z zawodówki pobliskiej

Nagle się dziwnie zachciało

Żeby te zgredy wyszli 

 

Bo to jest samba...

 

Co tu zostało z wierszy Mistrza

Chłodem powiało od drzwi nie domkniętych

I wyszliśmy z Hnatowiczem

Gdzie indziej szukać poezji / x2 

 

Bo to jest samba...

 

sł. i muz. Leszek Kopeć