O Piętnastu Latach (List do Adama Ziemianina)
Maciej Danek



Usłyszałem głos Twój wczoraj, mój panie Adamie,
z głośnika, obcy, a jednak znajomy
i przyśnił mi się Kraków tamtej nocy
rynek i spacer nasz wśród zaspanych domów

magicznie lśniły bruki i pomniki
dorożki rzędem stały tak jak w wierszu
głęboką doliną ulica Krupnicza
mimo nocy jakoś niż na co dzień bielsza

między miękkim fotelem a ciepłą pościelą
słów zaczarowanych płynęły potoki
czasem potykając się jak o występ w bruku
to znów do księżyca przymrużając oko

i dlatego list piszę ten panie Adamie
powiedz co sprawiło że śni mi się miasto
słowa Twoje, spacer, noc, czary i drinki
gdzieś na końcu świata, po latach piętnastu