Ubóstwo miłości
Małżeństwo z Rozsądku

sł.: Bolesław Leśmian, m.: Adam Kalus


Samotnym został i pustka do koła
I na cóż czekam czy na snów przeloty
Co znoszą wieńce dla zmarłej tęsknoty
Czy na nowego zjawienie anioła
I czemuż rękę przykładam do czoła
Wieczór różowe rozpina namioty
Zadzwonił strumień purpurowo-złoty
I kogóż serce roztęsknione woła
Odeszła w niebios tajemnicze strony
Za chmur przepaści i za mgieł przesłony
I pustka wieje nad przestworem łąki
Lecz wiem że kwitną nieśmiertelne kwiaty
Że są gdzieś ciche i czarowne światy
Wiem.:.. poza wrotami tej naszej rozłąki