Ukrzyżowani przez marzenia
Małżeństwo z Rozsądku

sł.: Arkadiusz Kobus, m.: Robert Leonhard


cis A
samymi sobą srogo znudzeni
H E
w smutku krzyżowe ognie wzięci
A* fis
lubo wracamy do swych korzeni
gis* H7
rozgrzebujemy popiół pamięci
tu martwa cisza i pokój miły
brak nawet kaprysów aury
hydry nam latoś nie obrodziły
dawno wymarły centaury
cis gis A H
ukrzyżowani przez marzenia
cis gis A H
wyzbyci podniet łowcy cieni
cis gis A H
uodpornieni na zdziwienia
cis gis A H
obojętnością zaczadzeni
E gis* H cis
lecz nie do końca potępieni
i tylko czasem w wietrzne wieczory
w czas deszczu i jesiennej pluchy
podnoszą głowę nowe upiory
w ciała wstępują świeże duchy
i wtedy z diabłem gramy w kości
Jerycha wysadzamy mury
zmieniamy bieg rzeczywistości
historii dobieramy się do skóry