Żeby
Mariusz Lubomski
sł. Sławek Wolski, muz. Mariusz Lubomski


Żeby z okruchów złożyć świat
w coś, co ma koniec i początek;
Żeby w chaosie znaleźć ład
i uspokoić serce drżące;
Żeby cel miała każda droga,
człowiek wymyślił sobie boga.

Żeby pomnażać ludzki ród
i mieć do tego wyższy pretekst;
Żeby nie popęd, ale cud
łączył mężczyznę i kobietę;
Żeby się dużo wznioślej żyło,
człowiek wymyślił sobie miłość,

Żeby poskładać w jakiś rytm
kształty, kolory, dźwięki, słowa;
Żeby nie każda myśl i czyn
dały się mądrze motywować;
Żeby móc robić rzeczy głupie,
człowiek wymyślił sobie sztukę.

Żeby usprawiedliwić zło
i prawo innych niewolenia;
Żeby pewności tłumić moc,
że w sumie nic wartości nie ma;
Żeby oznaczyć wszystko ceną,
człowiek wymyślił sobie pieniądz.

Żeby natury poznać twarz
i w swoje rysy ją zamieniać;
Żeby przed lustrem mocno stać
i nadać sobie sens istnienia;
Tak z konieczności, jak z potrzeby
człowiek wymyslił słowo ?żeby?.