Staję na głowie
Mariusz Lubomski

sł. Sławek Wolski, muz. Mariusz Lubomski


Pośród ludzi pijanych jestem jak wróg
moja trzeźwość to dla nich kula u nóg
bo jedynie na rauszu, na rauszu można się pchać
W nurt głupoty i fałszu, nawet do dna
Pośród spraw absurdalnych głupio mi wciąż
Żem naiwnie normalny, serio i wprost
Lecz gdy twarz idiotyzmy stroję jak świr
to nabieram charyzmy, wiary i sił

Staję na głowie jak nie człowiek
bo świat przed oczami mam
do góry nogami
gram idiotę, bzdury plotę
normalne gadanie
Staję na głowie jak nie człowiek
bo świat przed oczami mam
do góry nogami
gram idiotę, bzdury plotę
normalne gadanie
można skończyć w kaftanie
do góry nogami

Odrobina szaleństwa, każdy to zna
wodę życia uzdatnia, wypić się da
Odrobina wariactwa dobry to lek
Kaloryczny łyk szczęścia, wraca mi sens,
Odrobina perwersji działa jak cud
zaraz staje się lżejszy język i mózg
odrobina głupawki dzisiaj to wiem
może wiele ułatwić tobie i mnie
Staję na głowie jak nie człowiek
bo świat przed oczami mam
do góry nogami
gram idiotę, bzdury plotę
normalne gadanie
Staję na głowie jak nie człowiek
bo świat przed oczami mam
do góry nogami
gram idiotę, bzdury plotę
normalne gadanie
można skończyć w kaftanie
do góry nogami