Wolny jak cygan
Mariusz Lubomski

muz. Maciej Barabasz, sł. Sławek Wolski


Czuję się jak wolny cygan odlotowo
choć mój tabor zmienił się w spółdzielczy dom
Co mi ściany ja uderzam w sufit głową
Gnam do słońca i przebijam życia mrok
Wciąż do ludzi ciągnę niczym do ogniska rodzinnego
Nie mam bo nie dla mnie to
Póki wiatr majowy jeszcze łzy wyciska
nawet dym tytoniu mi roztkliwia nos

Ech cygańska dusza ma jak harmonia gra
Choć płakać nieraz chce mnie wypełnia śpiew
Ech cygańska dusza ma jak harmonia gra,
Choć płakać nieraz chce mnie wypełnia śpiew

Piję wino za cygankę rudowłosą
Przez płonący kosz na śmieci robię skok
Po trawniku na osiedlu biegam boso
A nad ranem mi ramiona rzewnie drżą

Jadą wozy kolorowe z kogutami
Rozpalone centrum miasta niczym stos
Znów strażacy się rozprawią z cyganami
Taki to już cyganerii dzisiaj los

Ech cygańska dusza ma jak harmonia gra
Choć płakać nieraz chce mnie wypełnia śpiew
Ech cygańska dusza ma jak harmonia gra
Choć płakać nieraz chce mnie wypełnia śpiew

Ech cygańska dusza ma jak harmonia gra
Choć płakać nieraz chce mnie wypełnia śpiew