Odpowiedź na list Jakuba Niewolnego
NiePodobni

sl. Zbigniew Wojciechowicz


Pisze Pan, Panie Jakubie        
że czasy jakieś inne         
że nieswój się budzisz        
i obcy zasypiasz                   
że dni nie pamiętasz         
bo przez kalkę pisane           
że nie masz tu nic
czego mógłbyś się chwycić         

Tobie się marzył                           
spacer we wnętrzu kamienia            
sennie wolnym krokiem
w granitowej pełni
której choć jest wszędzie
tak naprawdę nie ma
sama sobie wnętrzem
czasem i przestrzenią

pisze Pan jeszcze Panie Jakubie
że noce bez wyrazu
wypełnione lampami
a puste od środka
jak martwe kielichy
dawno zwiędłych kwiatów
że nie masz tam nic
czym by się zachwycić

kończy Pan pisząc Panie Jakubie
że nie ma nadziei
że nie ma zachwytów

i nie ma powietrza
że czas gdzieś się skończył
skurczyła się przestrzeń
że zabrakło powodów
by obudzić się rano