Lecz póki co żyjemy
Pod Budą



A H7 E

Po drugiej stronie życia

A H7 E

ponoć żarcia już nie trzeba ani picia

A H7 E

nawet jeden szczyt nie został do zdobycia

D E

lub kontynent do odkrycia

A H7 E


po drugiej stronie życia

A H7 E

Po drugiej stronie

Po drugiej stronie cienia

nic nie boli bo nieznane są cierpienia

nie ma marzeń bo spełnione już marzenia

gdzie się nigdy nic nie zmienia

po drugiej stronie cienia

po drugiej stronie

A E

Więc mi wybaczcie proszę myśl grzeszną

D A

którą powiedzieć tutaj aż trudno

A E

że mi tam wcale jeszcze nie spieszno

D A

tam gdzie jest równie pięknie
co nudno

przejście: C D E G A C D E G E

A H7 E A H7 E


lecz póki co żyjemy koty drzemy nieźle jemy
i pijemy

A H7 E D E


jeszcze jakąś Amerykę odkryć chcemy i garbaty los niesiemy

A H7 E A H7 E

lecz póki co żyjemy, żyjemy



Lecz póki co marzymy układamy wiersze z dziewczynami śpimy

i każdego roku ileś lat kończymy coś po sobie zostawimy

przynajmniej tak marzymy, marzymy

Ale czasami kiedy jest wieczór

i wszystkie gwiazdy wstają do pieśni

to nam brakuje paru kolesiów

którzy na tamtą stronę już przeszli