Z końca świata Renata

Z głową wciąż w marzeń chmurach

Stąpa nadal jednak mocno po ziemi

Lecz gdy spytasz o drobiazg

Najdrobniejszy z najmniejszych

Zawsze w jednej się chwili rumieni

 

Nie przepuszczę okazji

Aby na korytarzu

Nie zaczepić choć na chwilę Renaty

Jej rumiane policzki

Dla niektórych to drobiazg

Dla mnie zimą wiosenne to kwiaty

 

(zima 1996)