niech prowadzą mnie brązowe słupy

co po horyzont znaczą drogę
niech mi grają pieśń na słupach druty
niech mi w plecy wiatr w drodze pomoże

 

ziemia okrągła jest i nie wie co to kres
nie dotkniesz tęczy nie złapiesz ptaka w locie
i nie łudź durniu się że ptakiem staniesz się
ale po dobrej drodze iść nie zaszkodzi

 

niechże dęby się nade mną skłonią
niechże liście przed deszczem ochronią
nie mi pachnie las kadzidłem i szyszkami
niech czaruje mnie swoimi czarami

 

ref.

 

niechże droga się wije jak wąż
niech pod niebo wznosi mnie wciąż
niechże góra dół wysoko i nisko
byle było tam na końcu schronisko

 

ref.

 

(Poznań 16 lutego 2001)

(kapodaster na 5 progu)

----------1------------------1---------2-------3-----------2---------3-------------------
1--------------------1-----------------3-------2-----------3---------2-------------------
----------1------------------1---------2-------3-----------2---------3-------------------
2--------------------2-----------------4-------2-----------4---------2-------------------
---------------------------------------2-------2-----------2---------2-------------------
---------------------------------------2-------2-----------2---------2-------------------
niech prowadzą mnie brązowe słupy... niech mi grają pieśń na słupach druty...

--------1-------3-----------------------------------1--------------------------------------
--------1-------3------1-------------1--------------1------------------------1---------1---
--------2-------------------------------------------2------------------------2---------2---
-----------------------2-------2-----2----------------------2----------------2-------2-2---
----------------2------3-------2----------------------------2------------------------2-----
----------------3--------------------------------------------------------------------------
ziemia okrągła jest i nie wie co to kres ... ale po dobrej drodze iść nie zaszkodzi