Smutek
Słodki Całus od Buby

sł., muz.: Krzysztof Jurkiewicz


Taka jesteś dzisiaj śliczna, nawet z papierosem,  D G D

Gdy uwodzicielsko patrzysz poprzez tytoniowy dym.     G A

Taka jesteś dzisiaj śliczna, lecz nie pytaj proszę,     D G D

Skąd w piosenkach moich takie gorzkie łzy.       G A D

Gdy naprawdę przyjdzie smutek,    G

Zaraz pojmiesz wszystko.       D

Jest jak step bezkresny tak,       h

Że tylko do księżyca wyć.        E7 A

A ja nawet jeszcze nie zacząłem    D

Śpiewać po rosyjsku ,    G D

Jeszcze nie zacząłem wódki       G A

Szklanką pić.        D

Taka jesteś dzisiaj dobra, serca tak wielkiego,

Żeby smutek mój ukoić, zaraz ofiarujesz się.

Jak sanitariuszka- wiesz- z powstania warszawskiego,

Każdą z setki moich ran opatrzyć chcesz.

A mój smutek jest jak noc

Skąpana w samotności,

Jak niesiona wiatrem w ciemność

Wątła pajęczyny nić.

A ja nawet jeszcze nie zacząłem

Śpiewać o miłości,

Nie zacząłem wątpić w to

Że warto żyć.

Taka jesteś dzisiaj mądra, tak rozumiesz wszystko,

Zda się łapiesz w locie każdą niewypowiedzianą myśl.

Taka jesteś dzisiaj mądra- lepiej odejdź szybko,

By nie rozczarował cię deszczowy świt.

Smutku który we mnie płonie

Ugasić się nie da,

Jest jak torfowisko, co się będzie wiecznie

Pod powierzchnią tlić.

A ja nawet jeszcze nie zacząłem

Tak naprawdę śpiewać

Tak naprawdę nie zacząłem

Sobą być