Spóźnione wyznanie
Stare Dobre Małżeństwo
Spotkali się po latach |
D A7/4 |
na środku ulicy |
D G |
i nie mogą się sobie nadziwić |
e D A7/4 A7 |
że oboje są tacy siwi |
C G D |
niczym przebierańcy udający prawdziwych |
e G D |
|
|
ona przygłucha i on niedosłyszy |
h h7 G7+ |
mówi że daremnie przewędrował pół świata |
A D |
jej zaś pozostało to miasto |
G D e D |
przez wszystkie te lata |
B C G D |
|
|
"nawet nie wiesz jak cię kochałam" |
|
krzyczy mu na pół ulicy |
|
"omal z miłości nie oszalałam |
|
lecz trzymałam wszystko w tajemnicy" |
|
|
|
oglądają się za nimi ludzie |
|
jak wręczają sobie słów zeschnięty bukiet |
|
w którym ożyło przez chwile przedwiośnie |
|
sprzed pięćdziesięciu wiosen |