Nie umiem tańczyć,
choć dla Ciebie tańczyłbym do rana,
do rana tańczyłbym
nie umiem kłamać, ni przepraszać, ni wybaczać
to jest mój krzyż, moje przekleństwo
Nie umiem w oczy patrzeć inne niż Twoje
ust całować innych nie umiem
dlaczego więc płaczemy oboje
nie rozumiem
Tak bardzo chciałem
łzy przemienić w najpiękniejsze wiersze
przemienić chciałem łzy
nie potrafiłem zmienić życia Twoim uśmiechem
nie pierwszy raz nie wyszło mi
Nie umiem….
Nie umiem tańczyć
choć dla Ciebie tańczyłbym do rana,
tak już zostanie – zabliźniona dawno rana
znowu zabłyśnie małą kroplą krwi
Nie umiem w oczy patrzeć inne niż Twoje
ust całować innych nie umiem
dlaczego więc płaczemy oboje
już rozumiem