Snajper
Włodzimierz Wysocki


Dla ciebie strzelać - To szczęścia łut,
A dla snajpera - To żaden trud.

Celownik przetrę, Zmierzymy się.
Ja na sto metrów, A ty - na metr.

Mój strzał obalił Twój chytry plan.
To ja wygrałem - Dziesiątkę mam.

Strzelałeś z bliska, Lecz przyznaj sam:
To oczywiste - Nie miałeś szans.

Nie zdradzą ręce, Nie zadrży dłoń.
Dziewiątka w serce, Dziesiątka w skroń.

I jak atrament Na kartki biel,
Krew przelał z rany Mój żywy cel.


Przełożyła: Marlena Zimna