Prośba
Wojtek Gęsicki
Nim spoconymi ulicami przyjdzie sen
nim nocne mary zacznš tynk z sufitu łupać
czy też przyjemniej znacznie księżyc będzie lśnić
i gwiezdny chaos z kochankami zacznie gruchać
Nim poschną kwiaty niekochane przez zły los
nim życie skrzyknie z sercem się i powie - stójmy!
to jeszcze trochę w nas zostało marzeń
więc może sie troszeczkę poszanujmy
Nim nas głupota już do końca spęta w sieć
ostatniej szansy przed inwazją nie zmarnujmy
nie chodzi tylko o to żeby dumnie brzmieć
więc może się troszeczkę poszanujmy
Nim podłożymy tę ostatnią już ze świń
i intrygami komuś życie zaplączemy
nim już pomysłów nam zabraknie do drwin