SFORA AUT
Wolna Grupa Bukowina
(## kapodaster na drugim progu)
C G a G
Sfora aut labiryntem ulic gna
C G a G
I nawet w niebie ciszy brak
F a
Pijmy dzień, znowu przyszło nam żyć
h E
W starych mitach dusze kryć
Mówisz coś burzysz myśli brak tchu
Obłoki znaczeń deszcze słów
Późny sad, słowik ziewa swą pieśń
Tropi sens zmęczona treść
cis7 gis7 h7 fis7
A my we mgle szarej mgle
a7 h7 E
Krąg bądź jak i byle gdzie
Pod wielkim niebem
W zielsku kniej
Jakby nas mniej wciąż mniej
A my we mgle szarej mgle
Krąg bądź jak i byle gdzie
Pod wielkim niebem
W zielsku kniej
Jakby nas mniej wciąż mniej
Pod wielkim niebem
W zielsku kniej
Jakby nas mniej wciąż mniej
Chwile dwie, stoisz obok brak miejsc
Bez białej wstążki chcesz wejść
Dziwny czas, komu bije tu dzwon
Świateł blask, kryształu ton
Chwile dwie, stoisz obok brak miejsc
Pękają ściany w gwaru serc
Dziwny czas, malca dźwiga już tron
Fanów wrzask odwieczny ton
A my we mgle szarej mgle
Krąg, bądź jak i byle gdzie
Pod wielkim niebem
W zielsku kniej
Jakby nas mniej wciąż mniej
A my we mgle szarej mgle
( ? ) , bądź jak i byle gdzie
Pod wielkim niebem
W zielsku kniej
Jakby nas mniej wciąż mniej
Jakby nas mniej wciąż mniej