Zasłonka
Agnieszka Chrzanowska
sł. W. Jędrzejczak
Zasłonka w oknie
Prześwitem swym
Budzi w nas nową radość
Namalowani w pokoju tym
Przez cienie okna
Studzimy nocy nagość
Siadasz zwyczajnie
W oszklonym fotelu
I pijesz zdrowe mleko
Rozbawiony
Cieszysz się, że zaszliśmy
Aż tak daleko
Ja półsenna w półśnie
Mamroczę cicho
Twe dziwaczne imię
Otwieram oczy
Patrzę na okno i myślę ślepo
Że chyba ciepło będzie w zimie.